Gdzieś podpatrzone, uszyte przy okazji szycia czegoś innego, ale chyba całkiem fajne. :) Trochę inne, lekko krzywe i obszarpane na brzegach.
Choinki uszyte są z juty oraz grubego płótna. Wypchałam je i nabiłam na patyk, a część wystającą okleiłam sznurkiem (dratwa, jutowy oraz lniany).
Patyki przymocowałam do małych kwadratowych blaszek na dużą ilość kleju na gorąco, by choinki trzymały pion. Następnie na podstawę i część patyka nałożyłam pastę strukturalną. Po wyschnięciu posmarowałam klejem i obsypałam sztucznym śniegiem. Wygląda to trochę jak obsypane wiórkami kokosowymi.
Do ozdobienia moich choineczek wykorzystałam koronki, wstążki, perełki, półperełki, łańcuchy perełek i cyrkonii, i inne różne drobiazgi, które miałam w przydasiach. Wszystkie ozdoby przyklejałam na klej na gorąco.
Choinki są różnej wysokości i wielkości, najlepiej będzie to widać na zdjęciu zbiorowym.
Choinki świetnie wyglądają na parapecie lub półce w zestawieniu po dwie lub trzy różnej wielkości.
Choineczek powstało dziesięć, wszystkie na zdjęciu zbiorowym poniżej.
Oczywiście Roman też miał ochotę na sesję :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz