Wykorzystałam słoik po kawie rozpuszczalnej wiodącej marki, który otrzymałam od koleżanki. :)
A oto i on:
Okleiłam słoik gazą, a użyłam do tego kleju wikol.
Jaka byłam zdziwiona, że zużyłam prawie metr kwadratowy gazy.
Następnie pomalowałam słoik na biało.
Z serwetki wydarłam obrazek dziewczynki i przykleiłam na klej do decoupage. Polakierowałam obrazek po wyschnięciu.
Gdy całość była sucha, pomalowałam słoik na kolor turkusowy wymieszany z farbami w kolorach: brązowym, zielonym i granatowym, aby odcień turkusu był nieco ciemniejszy.
Po kilku godzinach za pomocą suchego pędzla pomalowałam słoik farbami: brązową, białą perłową oraz starym złotem.
Następnie całość polakierowałam lakierem z dodatkiem brokatu.
Do nakrętki przymocowałam uchwyt meblowy, pomalowany tak samo jak reszta słoika.
Na koniec przykleiłam koronkę, zawiązałam sznurek, a końcówki sznurka ozdobiłam perełkami.
Słoik po metamorfozie prezentuje się następująco:
Super pomysł i piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuń